piątek, 7 sierpnia 2015

A w sobotę....

Od 8 szlif ścian. Tak do 12. W tym czasie Marcin odbierze kafle, kupi krzyżyki i fugę. Potem od 12 do oporu panowie - Pan Jerzy Tata Jasia i Pan Marcin moj mąż i Tata Mateusza zarazem, będą  kłaść kafele i przygotowywać hydraulikę... O kaflach więcej jutro. Dlaczego kafle, a nie kafelki....
Do jutra! GM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz