Upalne czwartkowe popołudnie. Mój osobisty mąż i troje pracowitych pomagaczy. Jedna dziewczyna - Klaudia i dwóch facetów - Maciek i Kamil - ludzie nie mający dzieciaków w PS213, tacy mega pomagacze! No bo komu sie chce w taki upał pracować w pyle i do tego dla w sumie obcych dzieciaków?! DZIĘKUJĘ!!! Wzrusza mnie taka totalnie bezinteresowna pomoc. Specjalnie nie używam nazwisk, bo nie chodziło im o rozgłos!
 |
Buty po pracy... bledszy róż się taki troszkę zrobił... pył jest wszędzie! |
DZIĘKUJĘ!!!
My z Mateuszem zamówiliśmy kafelki - do odbioru jutro od 7 rano w LM w Jankach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz